wtorek, 16 grudnia 2014

Etyka

Takie oto foto otrzymałem od Naszego tajnego korespondenta.

Ja trochę to przekształciłem, pobawiłem się w publicystę nie tylko zimnego komentatora. Tak wiec zaczynamy zabawę:





PROLOGOS
Daleko w pewnym SPOKOJNYM lesie był sobie kamień, zwyczajny kamień. Który po pewnym czasie został znaleziony i "ze wspinany" - ochrzczony DRAKKAREM, z miejsca został absolutnym klasykiem Rudaw.



PARODOS
Było wielu chętnych aby go pokonać! Wielu śmiałków próbowało, ale tylko niektórym ta sztuka się udała. Jedni chcieli go poskromić całego ( SD) a inni tylko trochę (HE). Sztuki tej udało się nie wielu. Było jednak coraz więcej śmiałków, który za wszelką cenę chcieli GO zrobić.



EPEJODION
Tak więc, jeździł i patentowali, patentowali i jeździł. Umawiając sie na to całymi grupami samców. Stale próbując i próbując, coraz to nowych startów. Budując maszyny oblężnicze (podesty) oraz zwozili coraz więcej materacy, aby dupek swej nie obić. Kamień jednak, nie wszystkim się poddawał, mimo iż wielu „kozaków” próbowało.



STASIMON
Było coraz więcej chętnych. Coraz więcej filmów! DRAKKAR stawał się coraz popularniejszy ale i coraz bardziej szpetny...



EXODOS  ( podsumowanie)

  • cichy i spokojny las, w środku parku krajobrazowego - już tego nie ma...
  • 4 ogniska rozpalone w bezpośrednim sąsiedztwie Drakka ( jest zakaz ) to chyba nie krasnoludki rozpaliły aby się ogrzać?
  • budujemy platformy, czyścimy skałę szczotkami, zrywamy mech - tu ta subtelna granica została lekko przekroczona, nie uważacie?
  • kreski z magnezji - tu BRAK MI SŁÓW...
  • materace? wygląda to wszystko jak melina żula ( w środku lasu...)
  • ... 
Zresztą pisać nie trzeba, rzeczywistość jest taka a nie inna:









Pora na katharsis...











PS


Wygląda że nie wszyscy wiedzą jak się zachować na kamieniach.

26 komentarzy:

  1. Najciekawsza jest kreska na rowni ze strzalka? Czy to kreska do sitdowna oddzielajaca poprawny sitdown od nieetycznego ? Pytam z ciekawosci tylko

    OdpowiedzUsuń
  2. Zastałem podoby stan rzeczy pod Drakkarem już pod koniec września, niesmak pozostał. Dwa takie "materace do wspinaczki" pod Danaxem jeszcze leżały.

    OdpowiedzUsuń
  3. paranoja,oryginalna strzałka zmazana i namalowana NOWA 20cm poniżej,ktoś tu ma nie po kolei w głowie i to bardzo,najlepsze ze wszyscy wiedzą kto to i gość od lat gra wszystkim na nosie bez konsekwencji,brak słów...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. kurde, dziecku materac z łóżeczka zaje***ał! I te dumne groty strzałek wskazujące potęgę i wielkość kamienia... Są też miejsca szczególne (krzyżyki) i martwe punkty zaznaczone prostokątem. Może ten Jędrzej to jakiś lokalny artysta, który wykonuje pewien performens?

    OdpowiedzUsuń
  6. no kurwam juz w lutymn jak byłem pod drakarem to balder wyglądał jak analiza meczu w wykonaniu Jacka Gmocha, ale to juz przesada. Niech ktorych z kustoszy rejonu zadzwoni do tego z tajemniczego Jendrzeja i go opierdoli bo gnój zostawiam nieprawdopodobny, większość z was ma do niego nr telefonu. W Magic Woods niech sobie kreski flamastrem na baldach maluje ale w parku krajobrazowym, na swojej ziemi niech po sobie sprząta. Niestety nie potwierdza się w tym przypadku regóła, że człowiek im starszy tym mądrzejszy.

    Panda

    OdpowiedzUsuń
  7. Niestety obraz nędzy i rozpaczy.
    Z tego miejsca prośba do wszystkich: zmazujmy magnezje - znaczniki, zabierajmy śmieci, nie wjeżdżamy autami do lasu etc
    Nie srajmy do własnego gniazdka.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kolego powyzej, nedza i rozpacz to jak po agresywnym suszeniu palnikiem urwaliscie duzy chwyt na gniotach w solnej i nawet nikt nie wpadl na pomysl zeby to przykleic.Dopiero Tomas musial jadac z czech musial kupowac klej i naprawiac po was.Podpisalem sie na materacach, zeby turysci nie wspinacze nie mysleli ze to jakas melina, a ulozylismy to pod drakkarem aby nie zamokly pady. Kreski od magnezji znikaja po kilku intensywnych opadach, takie znakowanie to nie trwala sprawa, tak wiec to nie problem. Materace przywiozlem idac z pomyslem lokalsa, to rowniez czasowo, mozna bedzie je zawsze zabrac, jak ludzie nie beda potrzebowac.Ale wszyscy ktorzy pracuja nad drakkarem korzystaja z ich.Problem jest dosc wysoki mozna sobie zalatwic noge, raz juz wzywalismy GOPR jak kolega skrecil konkretnie noge.
    Zróbcie coś kreatywnego dla innych a potem krytykujcie! Ja wzmocnilem i powiekszylem podest, co zajelo troche pracy i czasu. Jak ktos ma pretensje do mnie to najlepiej osobiscie.
    jedrzej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Primo
      To jest mój blog i mogę pisać co chce. Tak jak Ty robisz co chcesz w skałach. Jest cos takiego jak wolność słowa. Jak to mówią w internecie, prawo do własnej opinie to jak prawo do oddychania.

      Sekundo
      Czy gdziekolwiek w poście obrażam czy szkaluje kogokolwiek? Czy tekst jest skierowany do konkretnej osoby? Nie widzę tam nic takiego.
      Podpis na materacu na fotce. Jędrzej. Wg mnie to bardzo popularne imię męskie. Nie jednemu psu Burek na imię.

      Tertio
      „...nedza i rozpacz to jak po agresywnym suszeniu palnikiem urwaliscie duzy chwyt na gniotach w solnej i nawet nikt nie wpadl na pomysl zeby to przykleic ...”
      Hahah uśmiałem się, duży chwyt... 3cmx3cm bardzo duży. I nie ja tylko ktoś inny kto był ze mną, ale rozumiem, że to już wespół udział? A czy przypadkiem nie zapomniałeś że Ty także się wspinałeś ( w domyśle także suszyłeś chwyty). Jakoś sam na to nie wpadłeś?

      Quarto
      „Kreski od magnezji znikaja po kilku intensywnych opadach, takie znakowanie to nie trwala sprawa, tak wiec to nie problem. „
      Watpie, że akurat TE kreski same tak szybko znikną.

      Quinto
      „Materace przywiozlem idac z pomyslem lokalsa „
      Możesz Nam tu wszystkim zgromadzonym powiedzieć kim jest ten lokals, i czy byłby zadowolony, że publicznie się na niego powołujesz.

      Usuń
    2. Meritum
      Jeżeli już tak podchodzisz do sprawy to nie traktuj tego jako inkwizycji, to tylko głos środowiska.

      Usuń
    3. Zanim zaczną się czysto personalne przytyki i wydrapywanie rodzyn z dupy, może powinniśmy zastanowić się gdzie są granice. Kto zna specyfikę rudawskiego granitu, wie, że nie jest to alpejski pluszek, że doczyszczenie problemów z glonu wymaga użycia druciany i nierzadko jest to żmudna i monotonna praca. Trzeba czasem wybudować platformę itp. Ingerujemy w środowisko, ale powinniśmy pamiętać, że operujemy w Parku Krajobrazowym. Może się okazać, że wtedy, kiedy My będziemy napierdalać się między Sobą przyjdzie leśniczy ze strażnikiem przyrody i wypierdolą nas z lasu. Drakkar padł bez materaców z ikei. Kto pamięta to miejsce sprzed eksploracji wie o czym mówię. Może po prostu powinniśmy kierować się kryterium szacunku. Materace zabierać ze Sobą do auta a kreski zmazywać po każdej sesji. Jeżeli argumentem za robieniem syfu będzie to, ze ktoś kiedyś skręcił nogę to gratuluje. Pod większością kamieni powinniśmy najebać tonę gąbki. Nie wiem kto jeszcze korzysta z tych materacy, ale większość z nas widząc taki bajzel nawet się tam nie przystawi. Jeżeli chodzi o deszcz i kreski to zdjęcie zrobione było 2 miesiące temu i parę zlew od tej pory było... mogę się założyć, że jeszcze tam są. Zdaję sobie sprawę, że wyniesienie nasiąkniętego ścierwa jest cięższe niż przyniesienie, więc deklaruję, że mogę pomóc. Niestety zmienić cudzego myślenia już nie potrafię i jeżeli znajdują się argumenty na usprawiedliwienie takiego burdelu to gratuluje. Znam jeszcze co najmniej 2 miejsca, w których zalegają materace, więc może jakaś zorganizowana akcja?

      Usuń
    4. hehe
      ,,roblem jest dosc wysoki mozna sobie zalatwic noge..."
      jesli drakkar jest wysoki to normalnie rudawy maja przynaj,mniej tyle hajboli co buttermilk:) wszyscy swiatowej klasy highballowcy przybywajcie!
      poza tym przypominam to o czym informuja wszystkie portale wspinaczkowe, regulaminy kozystania ze scian wspinaczkowych i oświadczenia przed podejsciem do kursu skałkowego - WSPINANIE JEST SPORTEM NIEBEZPIECZNYM.

      ,, Kreski od magnezji znikaja po kilku intensywnych opadach" - no to chyba deszcz musiałby padac wbrew grawitacji zeby zmyc twoje bazgroły. A co jeżeli będziemy mieli bezdeszczowy okres kilku miesiecy? wówczas zmuszasz innych do ogladania twojej wątpliwej jakości sztuki - no chyba ze ja sie nie znam, a ty jesteś rudwskim Banksim.

      I wg mnie nie ma co owijac w bawełne i udawać że zrobił to jakiś anonimowy gość - zrobił to dokładnie ten Jędrzej o którym wszyscy myślicie. Podejrzewam, że gdyby taki gnój zrobił jakiś młodziak to już dawno zostałbym ukamienowany i ukrzyżowany, wg mnie nie ma sensu dzielic ludzi na tych co mogą i tych co nie mogą. Gnój jest gnojem i trzeba napiętnowac tych co go robią.

      Panda

      Usuń
    5. panda i michu ziejecie jadem i nic wiecej , panda juz od min 10 lat dowala sie do roznych osob a michu tobie jako redaktorowi nie wypada pisac takich szczeniackich tekstow:
      " Jędrzej. Wg mnie to bardzo popularne imię męskie. Nie jednemu psu Burek na imię". - najlepiej powiedz to na zywo do mnie.
      Pewnie skasujesz mojego posta

      Usuń
    6. NIkt tu jadem nie zieje, a Tobie najwyraźniej kończą się klarowne argumenty ale tu nie chodzi o dowalanie nikomu. Jak widzisz post wisi i wisieć będzie, komentarze także.

      Wiesz ja cieszę się, że odpisałeś, znaczy że coś się ruszyło.

      Ja tam przed nikim nie będę uciekał, jeżeli myślisz, że nie powiem w "4oczy" to się mylisz, nie wiem czy pamiętasz ale o coś już cie pytałem w solnej...
      A i przywalanie się do wieku...szczeniackie teksty. Bardzo Cię proszę.

      Usuń
    7. Jędruś, Ty się poprostu przyznaj, że zrobiłeś kupę i jak będziesz miał odwagę ją sprzątnąć to nikt do Ciebie żalu pewnie nie będzie miał ;)

      Usuń
    8. Ok rozumiem potrzebę posiadania dodatkowych materacy (mimo, że nigdy nie widziałem balda i że na pewno nie każdy się z tym zgadza) ale myślę, że taki syf w dodatku z podpisem do wspinaczki nie stawia nas jako środowiska w dobrym świetle. Czy nie dałoby się znaleźć jakieś nory, zbić pokrywę z kilku gałęzi i przykryć je brezentem tak by z jednej strony były suche, a z drugiej by można je było ukryć przed postronnymi oczami? Można by też zamiast imienia które leśniczemu nic nie powie zostawić namiary na siebie np. maila tak by w razie problemów dało się porozmawiać i wyjaśnić sytuację (a w razie naglącej potrzeby szybko zabrać gąbki). W momencie gdy nie znany jest sprawca ani motyw po uszach dostanie całe środowisko!

      Inna sprawa to kreski. Jaka to różnica czy deszcz je zmaże jutro pojutrze czy za miesiąc jeżeli, osoby postronne przyjdą po wspinaczach, a przed deszczem? Czy na pewno pomyślą: spoko, deszcz zmaże... Czy może nasunie im się skojarzenie z bazgrołami typu "Wojtek tu był 2012" i tym syfem napisanym flamastrem koło Misia w Ciężkowicach. Zmazanie tych kresek nie powinno być wyjątkowo trudne, a jako, że zawsze zostaje ślad, później łatwo je odwzorować przy kolejnych sesjach. Szczególnie, jeżeli cała ekipa atakuje problem, rąk do czyszczenia po sobie nie powinno brakować, a cała robota to kilka minut...

      Chyba lepiej zamiast tłumaczyć ludziom przeciwnym wspinaczom, że magnezja nie gryzie i deszcz ją zmaże-po prostu nie dawać im możliwości do przypieszenia się, nieprawda?

      Tak czy siak szacun za przejście dla Jędrka. Mam nadzieję, że przeczytasz mój komentarz i jakoś się do niego ustosunkujesz-czy to czynem czy to słowem.

      Pozdro
      Gadzic

      Usuń
    9. Odpisuje tobie bo jako jedyny napisales kulturalnego posta na poziomie. Kresek nie mazalem bo bywalem tam b. czesto nawet co kilka dni. Nie widzialem tam sladow aktywnosci innych wspinaczy przez pol roku, tak wiec nikomu to nie moglo przeszkadzac przy pracy. Turysci tam prawie nie chodza, nigdy nie spotkalem kogokolwiek. Materace zostawialem w tym widocznym miejscu aby wyschly po ulewach, a takze po to by potencjalni wspinacze mieli asekuracje. Na wiosne znajomy skrecil noge na wyjsciu z DRAKKARA, nie mogl chodzic i wzywalismy GOPR.Kolega, glowny, eksplorator Rudaw wpadl na pomysl stalej asekuracji, bo problem jest wybitnym unikatem co zrealizowalem, z kilkoma wspinaczami. Podpisalem to aby ktos przypadkowy nie pomyslal ze to noclegownia bezdomnego, a takze aby nie ukradli ale i tak jeden zniknal.Szkoda ze nie napisali ze powiekszylem podest do asekuracji z belek co kosztowalo sporo pracy. Kreski to sprawa nie trwala, materace tez, po swoim przejsciu zmazalem je i czesc materacy schowalem aby nie razily oczu, moga sie przydac jeszcze . Problemu nie ma, istnieje on tylko w glowach "zyczliwych".
      Sa jeszcze dwie fajne wersje (projekty) do zrobienia.Pierwsza: rece tak samo a nogi na dole. Druga dojscie od lewej do Drakkara. Obie b. ciezkie, ta druga moze byc klasy Story of 2 W., tak wiec jest potencjal.
      pozdr jedrzej

      Usuń
  9. Jędrzej ogarnij ten syf spod skał, bo to już przesada.
    Chciałeś dobrze, trzeba było zostawić crasha w dobrym stanie, a nie jakieś gąbki które psują atmosferę i wyglądają na syf.
    A tym bardziej żal że to podpisałeś " Do wspinaczki" teraz przynajmniej wiadomo kto ten syf zrobili - wspinacze - szkoda że całemu środowisku się oberwie.
    A na pomazanej skale brakuje mi jeszcze dopisków Lewa Prawa i numerków sekwencji po kolei. Skoro nie potrafisz wspinać się bez takich kresek to się NAUCZ albo USUWAJ po, bo skała WYGLĄDAŁA naprawdę zacnie, teraz wygląda jak pomazane szit :)
    Pozdro
    Rambo

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie wierzyłem w opowieści, ale jednak:) Dziki mają na czym spać, zimno zimą w lesie, pewnie się cieszą.
    Ile ruchów ma ten problem z leżenia dolnego bokiem, że nie można ich spamiętać?
    Kolego, autorze tych kresków, kropków, strzałków, ciapków- to nie pierwszy raz tworzysz takie bohomazy i je zostawiasz na wieczną pamiątkę "bo kiedyś się zmyją". Taki masz styl i jest to prawda powszechnie znana w środowisku. Jesteś egoistą i nie myślisz o innych (smutno to zabrzmiało, uroniłem łezkę...)
    Co do mówienia Ci tego osobiście to nie do końca rozumiem- po to tylko wrzuciłeś filmik do sieci, żeby były ohy i ahy? mamy fora i portale (i sam z nich korzystasz), żeby się komunikować. Gdyby ktoś chciał gratulować, to po tym, jak udostępniłeś filmik w sieci, też miałby to robić osobiście, bo inaczej nie działa?
    Jesteś leniuszkiem i nie lubisz sprzątać i tyle:)

    a sie rozpisaem...
    Grześ

    OdpowiedzUsuń
  11. Burdelu nie usprawiedliwia klasa przejścia jakakolwiek by ona nie była. Jeśli była. Dla innych ludzi zresztą wspinanie jest formą niszowej dewiacji, której z reguły nie rozumieją. Tylko nam, a w zasadzie co poniektórym wydaje się że są, przepraszam za wyrażenie, zajebistymi gośćmi, unikatowymi, niesamowitymi herosami... robią coś czego inni nie robią a wszyscy ich podziwiają. Prawda jest taka że podziwiają to tylko tacy pokręceni gostkowie jak my a takich jest w ogóle społeczeństwa niewielu. Taka prawda. Dałeś gościu dupy i zrobiłeś burdel? Posprzątaj a nie gorączkowo dorabiasz ideologię do własnej głupoty i szukasz taniego poklasku. Chcesz by Cię szanowano - bądź etyczny... bo to samo można przewspinać zgodnie z zasadami i sztuką... Pozdro dla reszty lokalsów...

    OdpowiedzUsuń
  12. Ściągnijcie jak najszybciej M. Stranika, żeby pociągnął ten projekt za 8C, bo jak JW się za to weźmie w swoim stylu oblężniczym to zakreskuje głaza na długo i na dobre :-)
    P.S. Swoją drogą - mimo kontrowersji za które autor jest młotkowany - szacun za przejście (8B nie w kij dmuchał; bądź co bądź ten wyczyn pcha lokalne wspinanie do przodu).

    OdpowiedzUsuń
  13. 8B jak się zwryfikuje...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest oczywista oczywistość, że wycena wymaga weryfikacji.
      P.S. Odstawiam wino, nalewki oraz inne szlachetne trunki i od dziś zaczynam ładować :-)

      Usuń
    2. Jak balder może mieć dwie wyceny do jednego startu ze stania, jeśli się go robi trudniejszym patentem to i tak ma łatwiejszą wycenę chyba, że od jakiegoś czasu mamy dualizm związany ze wzrostem wspinacza. Wyceny powinny być obiektywne, jeżeli już ci tak na nich bardzo zależy Jędrzeju Plażo W. Przez takich jak TY zamykają kolejne rejony bo wydaje im się, że skały są ich własnością.

      Usuń
    3. Dokladnie. Next Time wystartuję na problemie za 7A ze szmaty bo akurat robię i sobie go przecenię na 7C... Zostawianie pierzyn i słomy pod baldami to inna (wieśniacka) sprawa...

      Usuń