Jak proste, a zarazem piekne może być życie.
Z dedykacją dla wszystkich narzekających 40-latków. Macie jeszcze duuużo czau przed sobą.
Włączcie angielskie napisy i bawcie się moi kochani.
Ciekawostka z niemieckiego ogródka - fame-is-a-bitch. Niby wspinamy się dla siebie, niby nie musimy nic nikomu udowadniać . Tylko że jak pojawiają się "geldy" od sponsorów w tle i do tego bohaterką jest Królowa z Lasu Krotenseer, to ktoś może powiedzieć - "sprawdzam" :)
PS.Czasami forum wspinanie.pl jest przydatne, znalezione tamże.
a) najłatwiej przesajtować tam 8c
b) można w Lucky Luke'u lub jego podobnym wciągąć smażny syr
c) każdy dzień który kończy się bez kontuzji jest dniem udanym
Niby wujek chujek, żart emerycki, podróba Pandziocha, a okazuje się że młodzież potrafi wyciągać wnioski. Bulder trudny, spox ujęcia, mega listki kolorowe w tle, copka cerwona i końcówka na limesie. Duuuża poprawa. Łysy jeszcze nie klaszcze uszami ale może już niedługo...
Nooo i to je ono.....Dramaturgia, akademicko wręcz przypisana muzyczka, dupsko obite....aaa i linia pierwszorzędna. Rynce się pocą, zawodnik zaklajstrowany, profeska na 102. Chyba czas na telefon do Czarka...
Jako że jestem xserobojem Pandy to coś przykseruje..dla tych co nie mogą dziś
Jak cie stara nie puści do lasu nie rób brachu ambarasu, Tylko siup przed kompa siądź i nie koniecznie jak ksiądz. Bohaterem swych przyszłych wyimaginowanych wyczynów bądź. Oglądaj i wzdychaj, ale czipsami się nie opychaj. Pamiętaj, że warun tuż tuż, aż z pizdy poleci kurz.