Buch ma nasza zima nie jest zła.
Licealne Reunion na Witosza od KiećMana
Z NASZEGO PODWÓRKA
Rejon do którego jeździsz już wyczerpał dla ciebie swój potencjał? W okolicy nie ma nic innego, albo jest, ale tam PKS nie dojeżdza? Nie martw się! Po prostu skopiuj pomysł Szerokich Chłopców, a twój stary, wysłużony rejon znów odżyje dla ciebie na nowo!!!
Nooo należy się laurka dla niezłomnego localnego influensera....
Linia pierwsza klasa...długa z rozbiegówką 6.4, z bulderkiem (ok 8a), wytrzyamałką (6.5+) i niebanalnymi ruchami.
Na pewno dobrze podpytać w Serengeti u nosorożca jak się najlepiej przygotować, a i z Bestijomejkerem być za pan brat.
Należy zaopatrzyć się w 50 metrową linę i wspinać się od początku do końca. Rarytas rzadko spotykany w naszej szerokości geograficznej.
(fot. Krzysztof Siwa) |
Oczywiście trzeba komplementnąć zacietrzewienie Kuby w drodze do celu jak i wypatrzenie tej linii, której wydawałoby się nikt nie zauważył. W końcu po oddanie prawego brzegu (Sokoliki) turystom, mamy kozacką linię na lewym brzegu...także zielone światło dla przeceniaczy z Kraka jak i lokalnych oszustów i cwaniaczków....
(fot. Krzysztof Siwa) |
Linia biegnie do łańcucha pod okapem, a jest tam jeszcze bulderek na vyrhol....czyli piłka ciągle w grze.
Fontać w Sierpniu?
łoj chciałaby dupa do raju....
Kiedy warun nie dopisuje,
Na usta cisną się 'chuje',
Gdy wiaterek nic nie wieje,
A twój koleżka ciągle się tylko śmieje,
Cyfrusowi złóż że hołdzik,
On cyfra cię wynagrodzi,
I gdy temperaturka spadnie nieco,
Będziesz miał czym pochwalić się kolegom...
Szacun dla Walkena i Krzysia wejścia na kolejny level...co następne?