piątek, 26 marca 2021

Sentymentalna podróż na śliską skałkę...

 

Gdy ktoś mówi: 'Lecimy na  Jurę? ' Przypominam sobie dialog ze Snatcha: 'I don't like leaving my own country Doug, especially I don't like leaving it for anything less than sandy (rocks) beaches....

'We have sandy beaches Avi....So who the fuck wants to see them?'




Upłynęło wiele wiosen od ostatniej wizyty na białym....nie mówię tu o imprezach w latach 90


Choć na Jurce ciągle ślisko to naprawdę jest urokliwie... a trudne powstaje jak grzyby po deszczu



Lewy Kant Okrętu...była podminka, była betka....Edzik danke szyn

Omerta się nie poddała...

No i panel jurorski przyznał Platynowe Jaja -najważniejsze alpenistyczne dokonania ROCKU....


Dzięki dziady....w szczególności Ed, Czacha i reszta zwyroli

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz