środa, 11 czerwca 2014

plus pincet stopni celsjusza...

wczoraj wieczorkiem znalazło się dwóch napiętych [ja (HeartBeat, Smarttopo) i Mikos], którzy zamiast wygrzewać dupeczki nad wodą pojechali powalczyć z Tytanami i innymi Pudzianami...
...miało być sucho bo są upały, ale niestety tylko miało być... niejaki lokals Jędrzej W. określił to mianem pocenia się groty przy zbyt dużych temperaturach. Woda kapała z większości chwytów, udało się nam podsuszyć delikatnie Tytana, na nim się rozgrzewaliśmy i ostatecznie razem z mikim dopisujemy go do kajeciku jako nie soft, ale "Tytan SD wet"!!! O 23.30 w kłodzku termometry pokazywały 26 stopni ;)

Na deser do kawusi lekka szarpanina po Tytanie :)




P.s. A  prawdziwego "Tytanowego Mikosa" przestawia fotografia poniżej :D




1 komentarz:

  1. a juz mialem jesc pizze.......cisne an panel.....jaaaaaaaaaaaaaaaa man!kadej

    OdpowiedzUsuń