...miało być sucho bo są upały, ale niestety tylko miało być... niejaki lokals Jędrzej W. określił to mianem pocenia się groty przy zbyt dużych temperaturach. Woda kapała z większości chwytów, udało się nam podsuszyć delikatnie Tytana, na nim się rozgrzewaliśmy i ostatecznie razem z mikim dopisujemy go do kajeciku jako nie soft, ale "Tytan SD wet"!!! O 23.30 w kłodzku termometry pokazywały 26 stopni ;)
Na deser do kawusi lekka szarpanina po Tytanie :)
P.s. A prawdziwego "Tytanowego Mikosa" przestawia fotografia poniżej :D
a juz mialem jesc pizze.......cisne an panel.....jaaaaaaaaaaaaaaaa man!kadej
OdpowiedzUsuń