wtorek, 16 lipca 2019

Nuda v Jabloncu

Parcie na szkło dzisiejszej młodzieży nie jest właściwie niczym nowym. Od wieków zarośnięci panowie chcieli zaimponować zarośniętym paniom ilością zebranego paliwa grzewczego dla ich jaskiniowego penthousa, zębami krokodyla na piersi lub modern artem na ścianach skalnego livingrumu. Jednakże forma lanserki jaką przybrała dzisiejsza autopromocja przybrała niewyobrażalnych rozmiarów. Naga dzieciarnia, nie wspinający się influenserzy wspinania, instruktorzy na yotubie...nie zliczona ilość kompleksów na bazarze próżności. Cóż, interaktywna ewolucja zmieniła nas z krwiożerczych bestii w ulizanych gogusiów w rurkowatych spodenkach dbających o wszystko co powiedzą lub napiszą o nas inni. Na szczęście są jeszcze lanserzy którzy są przynajmniej stosunkowo mocni.....ale to możecie ocenić sami po oglądnięciu nowego lokalnego videoklipu....


czwartek, 30 maja 2019

The circle of life

Historia zatoczyła koło. Najpierwej jako młody chłopiec z wypiekami na twarzy oglądałem filmy Bulderhead, które podlane mocną muzą, rurką i pifkiem, smakowały jak zimne mleko ukradzione na stacji w Dijon po 24h bez niczego do picia, podczas tripu do Ceuse w roku pańskim bodajże 2001. Później fascynacja zmieniła swą formę w nieco bardziej 'animozowatą' formę uwielbienia ale nieuchwytne Buldergłówki i legendy niczym te o Fugazi, opowiadane przez lokalnych bardów np Mikosa, pozostawiły trwały ślad 'niczym sanek płoza'.Teraz znowu czarują.... i dodają motywacji....
Szykujta kawczan bezpieczeństwa i magdalenkę...(Binek ty połóweczkę)

Jondrzejki SD from Michał Górski on Vimeo.
Jondrzejki SD from Michał Górski on Vimeo.
Chłopiec do bicia from Michał Górski on Vimeo.

piątek, 24 maja 2019

+6/2

Powrót starego mistrza i to w niesamowitym wydaniu, wraz z trafnym komentarzem w tytule. Nic dodać nic ująć.






sobota, 11 maja 2019

Strach przed szuraniem

Fraza ta, mocno towarzyszyła mi przed większością imprez w których dane mi było uczestniczyć za młodu. Fobię tą zdołałem zwalczyć, co zaowocowało później wieloma gawędami przy ogniskach alPENIStycznych, wprowadzając słuchaczy w osłupienie, a narratora w mocno melancholijny stan oraz lekkie drżenie rączek...zupełnie jak filmik poniżej....

Strach przed szuraniem from Michał Górski on Vimeo.




piątek, 10 maja 2019

the best of the west ??

Ludzie mówią, że najlepszy rejon na Zachodzi Polski. Tak słyszałem, nie byłem. I raczej nie pojadę.
Czy aby na pewno??
To już przegięcie.
Komentujcie, udostępniajcie, wierze w moc internetu.

sobota, 4 maja 2019

Ogłoszenia Duszpasterskie

Z cyklu ogłoszeń(możliwe przywłaszczenie mienia):

Gdyby Ktoś coś wiedział, słyszał lub widział... Między 18tym a 30tym kwietnia ktoś ukradł mi kraszpady, które były schowane nad Mechaniczną Pomarańczą (Nemezisem) w Dolinie Bobru(JELENIA GÓRA)
Czarny Milo, Ocun Sundance, karpet Edelrida i żółto-zielony karpet Pada. Były podpisane w kilku miejscach Mikos. Ktoś na pewno się w tym czasie tam wspinał, bo była magnezja na chwytach i kreski. Z góry dzięki za jakiekolwiek info.

Kontakt MIKOS - osoba bardzo znana w półświatku wspinaczkowym, lub proszę o info w komentarzu.

wtorek, 30 kwietnia 2019

Akcja Rewitalizacja

Skałki Teściowej zyskały nowy wygląd i sporo przestrzeni😊  Ekipa w składzie Wazon , Forest, Karol i piszący te słowa  -  przy wsparciu duchowym większości lokalnego środowiska😉  posprzątała teren pod Czech Starem. Udało się usunąć całość gąbek, materacy , opon i gałęzi  zalegających pod skałą. Przebudowana została również podstawka. Wszystkie propozycje balderowe  są oczywiście dalej do pokonania, wymagają jedynie może większej atencji i sprawnego spotera. Naturalnie  jest prośba o nie znoszenie ponowne podobnych "atrakcji" . Mamy busa , znajomy punkt selektywnej zbiórki odpadów i nie zawahamy się ich użyć ponownie 😈 





poniedziałek, 22 kwietnia 2019

INWAZJA!!!



Nowość przewspinana przez samego Don Góralesko....propozycja - 7c+ sudeckie 8a? czas pokaże ale nochal piękniejszy niż u nie jednej baby Jagi. No to hop na to chłopcy i holeczki!!!!

Inwazja from Michał Górski on Vimeo.

piątek, 19 kwietnia 2019

Pogromca mitów

Zapewne każdy oglądał serie filmików z treningowego tripu niejakiego silnorękiego Adasia z Brna po Tokyo i okolicach... Trzy treningi dziennie, regeneracja, fizjoterapeuci, treningi uzupełniające, a w resty starty w międzynarodowych zawodach - tak wyglądają treningi najlepszych. Pewnie i my w głowie mamy podobnie poukładany priorytety treningowe, pewno o ciut mniejszej intensywności, ale każdy daje z siebie ile tylko może, bo tak nas wychowano, bo tak piszą w internetach i mądrych książkach... Bull Shit!!!! Chyba powinienem z tym pójść do programu MythBusters :D Siedziałem tydzień czasu na szkoleniu w Nowym Sączu, a jak to na szkoleniach szczególnie służbowych bywa, napoje wyskokowe pozwalają rozładować codzienny stres i przepracowanie :) i tak dzień w dzień... Oszukując własne sumienia chodziłem na pół godziny na siłownie po czym jadłem pyszną dietetyczną kiełbasę na kolacje z majonezem i keczupem. Zaprawiony po kursie jadę na kawalerskie brata, gdzie również nie wypadało odmawiać %%% z okazji "pożegnania brata" :D Budzę się dwa dni później i wracam do rzeczywistości bardzo powoli. Pierwszy wyjazd w skały, cel Szklarska Poręba i dobrze znany daszek z wszechpanującym mylem pod skałką. Temperatura 17stopni nie zachęca, w głowie wyrzuty, że zamiast trenować jeszcze ciężej balowałem za dużo, a więc oczekiwania żadne. Tym bardziej po pierwszej godzinie gdzie ledwo co porobiłem pojedyńcze ruchy! Oddaje ostatnią próbę, zanim się wkur*** do końca, rzucę workiem z magnezją i zacznę się pakować do auta i niechcący pada Czech Star :)



Pierwsza myśl - super, zadowolony, szczęśliwy bo bulder fynf szterne!!! Ale po chwili analizuje ostatnie dwa tygodnie wstecz. Samo nasuwa się pytanie czy warto się zajeżdżać, trenować, dowieszać sobie coraz to większy ciężar? Robić coraz więcej ruchów na kampusie i zmniejszać listewki? :D :D :D Może po prostu wystarczy trochę luzu w głowie...

Na tym właśnie polega piękno tego sportu... Totalna nieprzewidywalność i brak schematów. Czasem warun sztos, czujesz się się turbo silny, wyspany, nakampusowany, a upokaża Cię już rozgrzewka :) Natomiast czasem jedziesz nic nie oczekując w kijowy warun i z kiepską dyspozycją, a robisz życióweczkę :D

sobota, 6 kwietnia 2019

Rzeczpospolita Polska Lutowa

Luty, luty, podkuj buty....to na pewno firmy podklejające ciżemki dla bonglederów mogłyby wykorzystać w swoich sloganach reklamowych. Cóż, wiadomo, staropolskie, nasze, a nasze jest najszejsze, najlepsze i klękajcie narody. Nie spodziewałem się że nawet chłopaki zza górki będą wygłaszać niemalże peany na cześć skałki  nieokazałej, wątpliwej urody, no i choć z ciekawą sekwencją to - naszej!

Oczywiście z kronikarskiej powinności rzec trza że jest to bodajże trzeci bulder 'mojej produkcji' degradowany przez braci Czechów. I dobrze, bo trudno w dzisiejszym świecie o szczerą opinię w szczególności jeśli chodzi o cyferki, które jedną z fiksacji ludzi są, zupełnie jak u Davida Copprofila...

Gratulacje dla Pana Foxa -  to już oficjalne Mr Rajban 8a+

wtorek, 26 marca 2019

Klasyki i kwasiki

Rajska

Mount Blunt
Fart Joker
I JELONKA
Maryja Antonińska
Oraz pierwsze potórzenie Ariela
Trafalgar
Kluki latają do nas my latamy do nich. Cyfra nie zna pojęcia odległość

wtorek, 19 marca 2019

Czeskie Rudawy

Każdy granitowy 'MYLoman' musi wiedzieć gdzie znajduje się Petrohrad i jego bliźniacze transformacje. Coś dla prawdziwych smakoszy, ostre ziarno, trochę chrobotka. Nie za duże ale cieszy. Tym razem Martin Jungling prezentuje:

Žihle - czy to jeszcze Petrohrad?

 

 

czwartek, 14 marca 2019

FAJA!!!!!!!

Gdy Gimbaza krzyczy 'dawaj na fajkę,' zwykle interweniuję. Nie inaczej będzie teraz.
Znany lord Gruszwil, jutubator, instaLanser i lokalny retro piękniś Kubuś September dokonał
kilku wiekopomnych przejść. Jak mawia miłościwie panująca nam władza -  dla każdego 'świątobliwego wyznawcy granitu 'coś dobrego. Betke można oglądnąć poniżej choć muzyczka bardzo różna...no i te gimbazjalne nazwy. Choć może po prostu już geriatria.....

Tak czy owak boulderki wyglądają wyśmienicie:
entree


plat principal
Dzielni woje przybywajcie...pół królestwa nie oddam ale chwała i szacun w lesie będzie...
 

niedziela, 10 marca 2019

piątek, 8 marca 2019

DZIEŃ KOBIET

Jak to bywało w czasach, gdy na łamach Wdahu komiksy z Roarem wyrażały więcej niż niejeden tekst na kartkę A4. W nawiązaniu do starych, dobrych czasów przypominamy okolicznościową scenkę :)
Życzeń z okazji dnia kobiet nie składam na łamach tego bloga, bo jestem pewien, że żadna kobieta nie czyta tych bzdur.




wtorek, 5 marca 2019

Więcej, więcej jeszcze trochę więcej....więcjej...7c

Warun dopisuje. Młodzież młodsza i starsza ciśnie bezlitośnie...

Jak mówi stare koroniarskie powiedzenie 'wspinaj się z najlepszymi aby stać się jednym z nich', a jak nie możesz to się POGAP przynajmniej.



Drakkar by Zakor




Gucci - nowość ale nazwa jakaś kwaśna




No i oczywiście niezawodny Magnus na mega naszych klasykach





No i Miszka odświeża
Dante from Miszak on Vimeo.


Plus nie zapominajmy o Cyganie to opisałem ja - Michnik


Na filmy Młodego z ALBY czekamy w osobnym wpisie.

poniedziałek, 4 marca 2019

Obniżka jak w Bierdonce

Dowiaduję się smsem od Micheala: 'Magnus zrobił Rajbana'. Odpisuję 'Jak wycenił?'
Dostaję sreena z lezeca.cz -'8a+!!!'Pierwsza myśl- 'Kurwa znowu zaniża....ja pierdole..tyle się tam napociłem.' Klasycznie nadymane ego, kompulsywna reakcja, niska samoocena...może po prostu człowiek. Po krótkiej chwili, niczym skąpe odzienie tancerki erotycznej, emocje opadają. Umysł się uspakaja. Kończę kaszę jaglaną siedząc w samochodzie na stacji benzynowej. Powoli przeżuwam. Czekam na ekipę. Jest 8:10. Spóźniają się. Przepiękny widok na ośnieżone Izery spowite poranną mgiełką rekompensują czekanie. Odzyskuje balans. Ciekawe czy znalazł jakieś nowe patenty...?





Może się tłumacze ale pierwsze przejście zawsze wiąże się z niewiadomą, a już szczególnie problemy typu '4 ruchy worek suchy' trudno sklasyfikować jednoznacznie i bez błędnie. Coraz częściej spotykam się z sytuacją że 7c sprawia mi dużo więcej problemu niż 8a. Co więcej - warun, sen, ekipa, jedzenie, stan umysłu, a nawet wielkość kupsztala z rańca w tetrycznym wieku zaczynają drastycznie wpływać na ostateczny performens (sic.). Cieszę się że Magnus wgiełgał się na ten kamyk.

Na deser




poniedziałek, 25 lutego 2019

My do nich oni do nas....taki wspinaczkowy interratial

 Podobno podróże łuczą. Przy dźwiękach Sokoła,w towarzystwie jutjuberów, dowiedziałem się wielu rzeczy o sobie, o ludziach z którymi spędzam czas w krzakach, o tym że może warto przygotowywać się do wyjazdu do Hiszpy i nie pojechać. Że warto się napiąć ale i warto czasem zluzować. Że nie cyfra czyni człowieka....lecz jej ilość. Że wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Że wszyscy artyści to prostytutki....


Krieg direct

Putin x2. Szacun Jungingen za graund apa


Hauses Gottes


czwartek, 21 lutego 2019

Katharsis by Cherry Ski

Nie tylko bracia za horki pełzną na naszą skałkie....

rodzimi żule nindża też nie dają za wygraną i podpiedalają z wyceną i jakoby jedną jedyną wersją...

wiadomo takie czasy. nasza prawda jest najszejsza....

środa, 20 lutego 2019

Johny Newman

Podczas gdy ostatnio u nas kierunek zachodni stał się mega modny niezawody Jan Novak zeruje nam rejony. Tu pada pytanie czy to da się zrobić DIRECT?!!


Jeleniohorsky piaskowiec
i Kit

niedziela, 10 lutego 2019

Zaległości

Miedzy opadami śniegu a siarczystym mrozem jest paru wariatów którym się chce i się zgina na tyle abyśmy zobaczyli na filmie dlaczego im się chce?

poniedziałek, 14 stycznia 2019

Śmietnik

Zobaczcie ( jeżeli nie macie Instagrama) to poniżej .
Nie tylko u nas pod skałami jest "śmietnik".
Poniżej wpisy Paula Robinsona 

środa, 2 stycznia 2019

40+ pióra Siedziuka

Kolejny Nowy Rok zawitał, przed nami kolejny sezon wspinaczkowy: jako że duża część społeczności wspinaczkowej Zdolnego Ślaska to osobnicy 40+ , chciałbym pomóc im w osiągnięciu wspinaczkowych celów... hmmm brzmi podejrzanie?Moje intencje są czysto edukacyjne: wspinacze posiadający kilkonastoletnie doświadczenie z reguły przywiązani są do swojego sposobu odżywiania... Polecam obejrzeć wywiad z czołową postacią brytyjskiej sceny wspinaczkowej: Neil Gresham - w wieku 47 lat dokonuje swoich najtrudniejszych dokonań wspinaczkowych twierdząc że w osiągnięciu celu najbardziej zmiana odżywiania : przejście z węglowodanów na tłuszcze, każe odkładać owoce -bo posiadają za dużo cukru i przerzucić się na tłuszcz....
Do obejrzenia wywiadu potrzebne będą: dostęp do youtuba oraz znajomość języka angielskiego od 11minuty jest o odżywianiu wpierw panowie użyli zasłony dymnej i gadają sobie jak jak babki na targowisku o wszystkim :)
LINK  https://www.youtube.com/watch?v=I2wgXc_blao 
A wiec panie i panowie w 2019 roku zamiast bananów - awokado w skałki ....!!!

Siedziuk

 Od redaktora Michnika- bardzo dobra inicjatywa zachęcam resztę pokolenia +40 o kolejne teksty przydadzą się "pokoleniu 500 PLUS" ;-) Tematyka doświadczenie wspinaczkowe.

piątek, 21 grudnia 2018

3xTom

   Same Tomki, brakowało tylko Młodego do kompletu
                                                                    Zákoř

                                                                   Foxik
                                                                     Kadej




niedziela, 9 grudnia 2018

enader dej in paradajs

'I nie zmienia się nic' jak zwykł mawiać wielki poeta Rysiu Peja...

kolejna sesja, kolejne kilogramy skóry i kolejne  baterie w oświetleniu;

może podstawka robi się wyższa i wyższa....







środa, 28 listopada 2018

Nocna (zimowa) zmiana


Chłopakom w rajtuzach też się zgina :). A na dowód krótki materiał od Teściowej. Gwiazda wrocławskiego Pudelka wpina się do łańcucha na CS. To jego pierwsze 8a i trzecie  7c + :))). Styl "prawie flesz " choć niektórzy doliczyli się 7 sesji. Gratulacje !!!!
Ps. Tylko dla widzów dorosłych !!

wtorek, 27 listopada 2018

Podsumowanie A.D. 2018

Nieubłaganie zbliża się koniec kolejnego roku, znów minął szybciej niż poprzedni.
Tak jak nie uciekniemy przed upływającym czasem, tak samo nie sposób uciec przed podsumowaniami. Proponuje nieco inny niż zwykle sposób podsumowania, mianowicie będzie to swojego rodzaju zbiór słów i fraz używanych najczęściej w kończącym się powoli roku. Na wzór oksfordzkiego plebiscytu na słowo roku proponuje wybór z pośród zamieszonych poniżej:

Warun : także: wejrun, waruneczek, Według obecnych standardów zakres temperatur poniżej punktu gluta z nosa (patrz: glut z nosa). Klucz do każdego udanego dnia w lesie (patrz: dzień w lesie). Zarazem doskonała wymówka gdy danego dnia nie żre, bądź nie ma się żetona (patrz: żeton) na wyjazd w skałkę.

Żeton: możliwość wyjazdu na wspinanie dana przez kierowniczkę (patrz: kierowniczka), bez jej udziału w wyjeździe. Wg współczesnej nauki nie został jeszcze wyznaczony algorytm, wg którego wspinaczom będącym w związkach wydawany jest żeton. Pewnym jest natomiast, że występuje korelacja pomiędzy otrzymaniem żetona a miłością (patrz: miłość).

Glut z nosa: doskonałe warunki termiczne dające przy wspinaczce uczucie przyspawania do chwytów. Ulubiony wejrun  (patrz: warun) Kadeja.

Miłość: reakcja chemiczna w mózgu kierowniczki (patrz: kierowniczka) objawiająca wydawaniem żetona (patrz: żeton) wspinającemu się chłopowi. Wyższym stopniem miłości jest posiadanie kierowniczki wspinającej się i asekurującej cię na twoich projektach, najwyższym natomiast takiej co się nie wspina a jeździ cię asekurować. Jednakże w obu powyższych przypadkach nie ma mowy o żetonie. Wspinacze niebędący w związkach nie muszą się martwić o żeton, jednocześnie pozbawiają się szansy trafienia na samobieżny przyrząd asekuracyjny.

Kierowniczka: także: stara, spiritus movens bądź rockblocker (nie mylić z cockblocker, choć bywa także) naszych skałkowych poczynań. Darząca wspinacza miłością bezgraniczną, bądź trochę mniejszą. Wydawca żetona (patrz: żeton).

Dzień w lesie: najszlachetniejszy sposób wydania żetona (patrz żeton), bez względu na warun (patrz: warun). Z perspektywy osób trzecich jest to zespół dziwnych czynności,wykonywanych przez roznegliżowanych zazwyczaj mężczyzn, czynionych na mniejszych lub większych obiektach skalnych. Najczęściej dzień w lesie spędzany jest w grupie, rzadziej w pojedynkę. Dzień w lesie może się odbywać się także w nocy.

Secret spot: miejsce szczególne, wyjątkowe, nierzadko o wątpliwej legalności możliwości uprawiania czynu wspinaczkowego. Secret spot staje się open spotem, gdy odnajduje go nieustraszony pogromca SS (Secret Spotów) - patrz:pogromca SS. Każda próba przekonania pogromcy o nieujawnianiu miejscówki kończy się przyklejeniem łatki hejtera (patrz: hejter).

Hejter: zazwyczaj osoba rozsądna, o szerszym spectrum postrzegania problemu, niż tylko gdzie zahaczyć palce.

Pogromca SS: dolnośląska odmiana Janosika - nie mylić z Binkiem! Zabiera secret spoty (patrz: secret spot) bogatym, czyli hejterom (patrz: hejter) i obdarowuje nimi lud (czyt. suwerena).

Teplice - miejsce wpierdolu spuszczonego lokalnej dolnośląskiej braci przez człowieka o niezrozumiałej ksywce Góral (bo w końcu z Niziny wielkopolskiej pochodzi).

Weltklasse -  nader częste używane określenie problemu bądź drogi niebywałej urody. Problem jedynie jest taki, że w tym świecie poza Binkiem to chyba nikt nie był, więc porównujemy nierzadko do filmów. A z kinematografią jak jest każdy wie - to co dzieje się na stronach z potrójnym x w adresie nie ma wiele wspólnego z realem. Z filmami o wspinaniu jest podobnie. Poza tym Polska jako kraj dumny i wstający z kolan nie będzie przyrównywała swoich wspinaczek do innych! To my jesteśmy wzorem i punktem odniesia dla innych, mają wiec mówić na Font, francuskie WLO a Rumney to amerykańska Pełcza. Ot i mamy Polenklasse!

Stałość: to na koniec Kalibrowe ,,i nie zmienia się nic". Kadej z Mikosem dalej uprawiają działalność misyjną w szkole, Wiśnia dalej jest żulem, Biniek nadal radzi ładować żonie po pół, a autor tych wypocin na problemy z wyżebraniem żetona (patrz: żeton) od kierowniczki (patrz: kierowniczka).




niedziela, 25 listopada 2018

Sasko raz Sasko dwa

Za 7 lasami za 7 górami....
...jest pare siódemek i ósemek jak to mówią WELT KLASSE:

Immanez 8A+
Abnetenner Block od lewej 7C, 7C, 7B+
Shiva 8A+


Haus Gottes  8A wspin Młody spotting Kadej

Więcej na stronie http://www.gulag-online.de/en/ga-wand.html

Cdn

czwartek, 22 listopada 2018

Hrensko czarodziejsko

Nieco sentymentalne sesja z Pawełkiem Pietrzakiem i Foxikiem....piekne chwile

jakby powiedzieli hamerykscy lezcy - Czech Rep still delivers....dude!

sekfencja (sic) z Heartbeat - erste klasse!!!








środa, 21 listopada 2018

Motywacja dla ekipy 10000000!

Cóż, wyprawa narodowa do ziemi świętej nic nie pisze, nic nie komentuje, nawet pocztówki nie wysłała dlatego nie pozostaje nam więc nic innego jak stymulować ich zdalnie i to osobnikiem, który nie uważa się za bulderowca.....Wiśnia chyba czas już oficjalnie założyć płaszcz ze skrzyżowaną szczotą i stickiem na plecach....

https://vimeo.com/301941318

wtorek, 20 listopada 2018

Star Gate Low 8A+\B -pierwsza repeta

Jungingen jak przystało na młodego zapalonego wykorzystuje wejrun i cisnie....

Oczywiście gdy chwalisz się jemu z przejścia pyta: 'a masz video?'

bo on zawsze ma....

take czasy panie....takie czasy


sobota, 17 listopada 2018

Jeszcze o pisku, obrazków kilka.

W nawiązaniu do dnia z akcentem piaskowcowym poklepujemy, już dość starawy, przykładając współczesne standardy, filmik, o dwóch dzielnych Anglikach na czeskiej ziemi, Endżoj....


100% baterii

"Zdradliwa wena, raz jest raz jej nie ma", jakże banalną, a zarazem oczywistą oczywistość wyśpiewał dawno temu Abradab. Człowiek zabiera się od dobrego tygodnia, żeby napisać coś niebanalnego o zdecydowanie niebanalnym vystupie, a tu w głowie pustka...
Może wiec tak: Pan Góral zdobył szczyt Stojnovej w Teplicach cestą Akumulator! Kto choć trochę orientuje się w klimatach Broumovska wie, że jest to przejście niebanalne, gdyż na pewno jest pierwszym Polakiem, który tego dokonał (pewnie, gdyby wiedział jak będzie wyglądać u niego ten sezon mógłby spokojnie wyciągnąć niezły grant od państwa podsuwając projekt 100 dróg w Teplicach na stulecie niepodległości), ale i prawdopodobnie jednym z naprawdę nielicznych, którym się to udało. Takiej wisienki na torcie gratulujemy, zarazem zastanawiając się, co też takiego jest w tym Poznaniu, że ludzie z nim związani tak dobrze na ten pisek lezą (Pan Sobek, teraz Pan Góral)?!
Jak mawia Kadej, kita ludziom zawarczała i moszna się skurczyła, , na palcach pojawiły się kropelki potu, a i chwilowe problemy z nietrzymaniem moczu.
Jak widać po sezonie, opisanym we wcześniejszych postach, przeprowadzka do Kudowy była strzałem w dychę. Życzymy więc dalszego lania dupska dolnośląskiej braci, aż sama nie weźmie się w garść i nie zacznie przekuwać mocy i szpona z omszałych kamieni na godne i honorne cesty.
Pytanie jedyne, które się pojawia to co dalej, quo vadis.... ???

Poniżej kilka nieefektownych fotek, wrzuconych tylko z reportersko - dokumentacyjnej powinności.







środa, 7 listopada 2018

cherry SKI

Dobra kumamy że tekst pieśni w tle tego dzieła ma nam jasno wskazywać twoją wielkość i postawę wobec nas  i że twierdzisz 'it's just empty without [you]...'tarararara

Ale że zmieniłeś nazwę profilu z Przesadzeni Pieszyce.....to ci nie darujemy!!!


Polish Star 8b by Wisnia from Cherry Ski on Vimeo.

wtorek, 23 października 2018

Juz nie Góral, a Don Góralseko..UPDATE!!

Niby taki skromniacha wywodzący się z elitarnej ale undergrandowej ekipy Boulderhead, a jednak chwalipięta. No ale jest się czym chwalić i na samą myśl o dwóch dróżkach z grubej listy 'kita mi warczy', a co dopiero o całym stadzie tłustych strąceń....

Niby tacy kronikarze, a przegapili takie przejścia...

Bod Zlomu,
Straceny Sen,
Pad Do Ticha
Prohibice,
Schambala

'wrrrrrrrrrrrrrrrrrr' kita warczy!!!!!


środa, 17 października 2018

Górolu cy ci nie zal...?




..przewspinałes sam creme de la creme w 'Cieplicach' (zawsze jest ciepło w gaciach bez względu na panujące warunki atmosferyczne) i co Ty teraz będziesz tam porabiał?
Ale pamiętajmy że nie jest to początek jednego z dzieł brytyjskich autorów i zabiegi narracyjne typu -in media res- nie są konieczne.
Zatem co popycha bulderowców że zdradzają swą ukochaną aktywność, zbliżoną bardziej do przedwczesnej ejakulacji niż Tour de France, ze ściskaniem niekończącej się hrany, ślizganiu na tarciowych stopieńkach, uspokajaniu oddechu wysoko nad przelotem oraz szukaniem wiernego asekuranta. Te oraz inne jeszcze pytania można śmiało zadać Michałowi Górskiemu, bardziej naszemu niż my sami Dolnoślązakowi oraz jego niesamowitej familii albowiem zgromadził największy chyba zestaw klasyków w ciągu jednego sezonu w miejscu, które opisuje najlepiej chyba nazwa jednej z tamtejszych cest - Zivot na hranie. A oto perlity:
-Klasika XC

-Perla XB

-Dobří Holubi Se Vracejí XB

Tsunami XB

Dżin XB -OS!!!

Inkvizice XB

Powermetal XIA !!!!!! (poniżej )


 o jakieś drobnicy za Xa to nawet nie ma co wspominać
sezon ciągle trwa....
trzymamy kciuki za załadowanie AKUMULATORA....